Gdy myślę o Ojczyźnie, widzę bł. ks. Jerzego... - słowo o biografii ks. J. Popiełuszki

 Kiedy myślę o Ojczyźnie, zwłaszcza w takie Święto jak dziś, mam przed oczyma naszą piękną, choć bolesną historię. Widzę wielkich Polaków, którzy oddali życie za Ojczyznę, za polskość, wolność, wiarę. Wśród twarzy tych bohaterów narodowych, zwłaszcza żyjących w XX w., jaśnieje postać ks. Jerzego Popiełuszki, męczennika za wiarę, ale też wielkiego patrioty. Człowieka, który mógłby powtórzyć za bł. kard. S. Wyszyńskim, że "kochał ojczyznę bardziej niż własne serce." 


W ostatnich tygodniach miałam okazję przeczytać najnowszą biografię ks. Jerzego autorstwa p. Ewy Czaczkowskiej i Tomasza Wiścickiego wydaną przez Edycję św. Pawła. Dzięki tej lekturze można poznać bliżej człowieka, który stał się legendą, choć niemal żadna z osób, jakie go znały, nie spodziewałaby się tego. 

Biografia została podzielona na siedem części, ułożonych chronologicznie, począwszy od dzieciństwa spędzonego w ubogim domu na Podlasiu, z którego ks. Jerzy wyniósł jednak silną i prostą wiarę. Właśnie to wychowanie do wartości stało się przyczyną jego ujmującej postawy nie tylko jako kapłana, ale przede wszystkim jako człowieka wierzącego. 

"Za takim kimś tęskni się od prawieków, za człowiekiem - dzieckiem. On zachwycał się jak dziecko, martwił się jak dziecko, cieszył jak dziecko, bawił jak dziecko. Jego wiara też była wiarą dziecięcą. Jak mama kiedyś nauczyła - tak on wierzył."

Aż do 1980 r. ks. Jerzy był przez wiele osób określany jako przeciętny, niczym niewyróżniający się kapłan. Gorliwy, wypełniający swoje zadania, lecz prosty i cichy. W książce oddano głos jego przyjaciołom, znajomym, współpracownikom, księżom. Większość z nich mówi o wielkiej zmianie, jaka zaszła w ks. Jerzym. Ks. Bogdan Liniewski wskazuje:

"Tej zmiany nie da się inaczej wytłumaczyć, jak wpływem Ducha Świętego. Po prostu łaska Boża. To był człowiek dla tego czasu, on się po to urodził, żeby w roku 1980 zaistnieć i żeby był świadkiem Chrystusa w tamtych czasach."

W biografii bardzo wiele miejsca poświęcono sylwetce ks. Jerzego - nie tylko bohatera, ale po prostu Jurka. Człowieka, który potrafi oddać komuś własne buty, ale nie lubi przegrywać w karty. Mającego swoje przyzwyczajenia, pewne słabości, które jednak w żaden sposób nie rzucają cienia na jego heroiczną postawę i męczeństwo. 


Ujmuje mnie to, jak wyjątkowa była relacja ks. Popiełuszki z Prymasem Wyszyńskim. W pewnym sensie ks. Jerzy wzrastał dzięki Prymasowi - już od czasów seminarium kard. Wyszyński otaczał go szczególną opieką duszpasterską z powodu przymusowego wcielenia do wojska. Powszechnie wiadomo było, że duża liczba powołań do wojska wśród kleryków była związana z antyrządową postawą biskupa danej diecezji. Niewielu było chyba duchownych, których aparat władzy nie akceptował tak jak Prymasa Tysiąclecia. Ks. Jerzy inspirował się nauczaniem Prymasa, wielokrotnie cytował jego słowa w swoich homiliach, m.in. w słynnych mszach za Ojczyznę. Gdy stawiano ks. Jerzemu rozmaite zarzuty związane z jego duszpasterstwem, on odwoływał się do autorytetu papieża Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego. 
Mimo, że  był - jak to ujął Prymas Glemp - "tylko szeregowym księdzem" - z Prymasem Wyszyńskim czy Janem Pawłem II łączyła go wielka duchowa wolność.

"Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie to przyznawanie się do niej i upominanie o nią w każdej sytuacji. Na tym polega w zasadzie nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa, że go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciwko niemu na co dzień."

Biografia jest niezwykle ciekawą lekturą, bo oprócz faktów historycznych, wspomnień osób znających ks. Jerzego, autorzy rysują profil charakterologiczny ks. Popiełuszki. Starają się wykazać, jakimi motywacjami się kierował, skąd brała się jego autentyczność i dlaczego - jak przewidział Jan Paweł II "z tej śmierci wyrosło dobro."

Autorzy książki stawiają pytania i proponują odpowiedzi, lecz w dużej mierze pozostawiają czytelnikowi pole do interpretacji, do samodzielnego odkrycia postaci ks. Jerzego, na jego zrozumienie. 

Dziś, w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, myślę, jaki byłby nasz kraj, gdyby nie bohaterowie tacy jak ks. Jerzy Popiełuszko. Gdzie bylibyśmy dziś jako naród, gdyby nie Boży szaleńcy, ludzie wielkich idei, niezrozumiani często przez swoich współpracowników. Ludzie, którzy bardzo dosłownie wzięli w swoim życiu wielkie słowa i przesłanie Ewangelii. 
Podczas jednej z Mszy za Ojczyznę ks. Popiełuszko powiedział:

"Takim narodem - jak żadnym narodem- poniewierać nie wolno. Takiego narodu nie rzuci przemocą na kolana żadna siła szatańska. Ten naród udowodnił, że kolana zgina tylko przed Bogiem. I dlatego wierzymy, że upomni się o niego sam Bóg."

Ty, który byłeś głosem ludzi, którym nie pozwalano się wypowiedzieć,
Ty, który ukochałeś Ojczyznę aż po krzyż
Bł. ks. Jerzy - módl się za Polskę.

________________________________________________________________
E. K. Czaczkowska, T. Wiścicki, "Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko. Biografia." Edycja św. Pawła
Biografia ks. Jerzego - zamów książkę

Tekst we współpracy recenzenckiej z wyd. Edycja św. Pawła.

Komentarze