Rozpoczął się długo wyczekiwany przeze mnie lipiec. W tradycji ludowej jest to miesiąc poświęcony szczególnie Najświętszej Krwi Chrystusa. Od jakiegoś czasu mam szczególnie nabożeństwo do Krwi Jezusa i zaczynam każdy dzień od zanurzenia w Niej. 


Jeśli oglądaliście film "Pasja", możecie sobie wyobrazić, jak wyglądała droga Jezusa na Kalwarię - ile krwi musiał wylać - od momentu pocenia się krwią na Ogrójcu, przez okrutne biczowanie, cierniem ukoronowanie, drogę krzyżową, przybicie gwoździami do krzyża, a nawet przebicie włócznią boku i Najświętszego Serca. W filmie jest piękna scena, w której żona Piłata ofiarowuje Maryi płótna, a Matka Najświętsza ściera z bruku krew swego Syna.

Św. Jan Paweł II, wielki czciciel Przenajdroższej Krwi powiedział:
"Krew Chrystusa jest ceną, którą Bóg zapłacił, aby wyzwolić ludzkość z niewoli grzechu i śmierci. To Krew, której jedna kropla może wybawić cały świat od wszelkiej winy."

Jedna kropla mogła wybawić cały świat, a jednak Jezus pozwolił, by wylano jej tak wiele... To powinno uświadamiać nam, jak wielką rolę ma cierpienie. Nie ma miłości bez ofiary - prawdziwie kochać to kochać aż do krwi. Wiedziały o tym rzesze męczenników Kościoła - „To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka”.

Wielkim wydarzeniem jest dla mnie możliwość przyjęcia Eucharystii po dwiema postaciami. Ciało i Krew Chrystusa - pełnia odkupienia, które Jezus zostawia nam, abyśmy posilali się nimi w naszej codzienności. 


Papież Benedykt XVI 5 lipca 2009 r. wypowiedział piękne rozważania przed modlitwą Anioł Pański. Wskazał on na to, że krew już w Starym Testamencie miała znaczenie pierwszorzędne - pokropienie krwią zwierząt złożonych w ofierze przedstawiało i ustanawiało w Starym Testamencie przymierze Boga z ludem. Do tej formuły Jezus nawiązuje wyraźnie podczas Ostatniej Wieczerzy, kiedy podając kielich uczniom, mówi: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów» 
Jak zauważa Benedykt XVI: 
"Niestety, tak jak w przeszłości, dziś również słychać to wołanie, bo ludzka krew wciąż jest przelewana na skutek przemocy, niesprawiedliwości i nienawiści. Kiedy ludzie pojmą, że życie jest święte i należy wyłącznie do Boga? Kiedy zrozumieją, że wszyscy jesteśmy braćmi? Na rozlegające się we wszystkich częściach ziemi wołanie, spowodowane przez przelew krwi, Bóg odpowiada krwią swego Syna, który za nas oddał życie. Chrystus na zło odpowiedział nie złem, lecz dobrem, swoją nieskończoną miłością. Krew Chrystusa jest rękojmią wiernej miłości Boga do ludzkości. Patrząc na rany Ukrzyżowanego, każdy człowiek, nawet w warunkach największej nędzy moralnej, może powiedzieć: Bóg mnie nie opuścił, kocha mnie, oddał za mnie życie, i to pozwala mu odzyskać nadzieję." 

W Poznaniu przy ul. Żydowskiej znajduje się przepiękne Sanktuarium Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Wybudowano je w miejscu, gdzie w 1399 roku odnotowano najstarszy w Polsce cud eucharystyczny. Jak głosi historia tego wydarzenia, trzy Święte Hostie zostały wykradzione z pobliskiego kościoła celem sprofanowania. Kłuto je nożami i niszczono, by udowodnić, że nie mają w sobie niczego nadzwyczajnego. Z pociętych Hostii wytrysnęła jednak krew i rozlała się na stole i ścianie piwnicy. Przerażeni profanatorzy chcieli pozbyć się Hostii, wrzucając je do studni, one jednak w cudowny sposób uniosły się ponad wodą. Nawet próby zagrzebania ich w błocie zakończyły się niepowodzeniem. Hostie odkryto i otoczono czcią, a w celu upamiętnienia tego cudu na jego miejscu postawiono świątynię.
Jeśli będziecie kiedyś na poznańskiej Starówce, koniecznie odwiedźcie to niezwykłe miejsce kultu.


Codziennie rano odmawiam następującą modlitwę:

Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi cały ten rozpoczynający się dzień, który jest darem Twojej nieskończonej miłości. 
Zanurzam w Twojej Krwi siebie samego, wszystkie osoby, które dziś spotkam, o których pomyślę czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiem. Zanurzam moich bliskich i osoby powierzające się mojej modlitwie. Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistnieją, wszystkie sprawy, które będę załatwiać, rozmowy, które będę prowadzić, prace, które będę wykonywać i mój odpoczynek. Zapraszam Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku. Proszę, aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie. Niech dziś zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc. Przyjmuję wszystko, co mi dziś ześlesz, ku chwale Twojej Krwi, ku pożytkowi Kościoła św. i jako zadośćuczynienie za moje grzechy, składając to wszystko Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi. Oddaję siebie samego do pełnej dyspozycji Maryi, zawierzając Jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń. Amen.

Choćby nie wiadomo co miało się wydarzyć tego dnia, wiem, że jest już uświęcone w Najświętszej Krwi Jezusa. Diabeł boi się Krwi Jezusa, dlatego wszystko, co w niej zanurzamy, staje się odtąd niedostępne dla sił złego.

Komentarze