Jedna kropla Twojej Krwi…
Rozpoczął się długo wyczekiwany przeze mnie lipiec. W tradycji ludowej jest to miesiąc poświęcony szczególnie Najświętszej Krwi Chrystusa. Od jakiegoś czasu mam szczególnie nabożeństwo do Krwi Jezusa i zaczynam każdy dzień od zanurzenia w Niej.
Św. Jan Paweł II, wielki czciciel Przenajdroższej Krwi powiedział:
"Krew Chrystusa jest ceną, którą Bóg zapłacił, aby wyzwolić ludzkość z niewoli grzechu i śmierci. To Krew, której jedna kropla może wybawić cały świat od wszelkiej winy."
Jak zauważa Benedykt XVI:
"Niestety, tak jak w przeszłości, dziś również słychać to wołanie, bo ludzka krew wciąż jest przelewana na skutek przemocy, niesprawiedliwości i nienawiści. Kiedy ludzie pojmą, że życie jest święte i należy wyłącznie do Boga? Kiedy zrozumieją, że wszyscy jesteśmy braćmi? Na rozlegające się we wszystkich częściach ziemi wołanie, spowodowane przez przelew krwi, Bóg odpowiada krwią swego Syna, który za nas oddał życie. Chrystus na zło odpowiedział nie złem, lecz dobrem, swoją nieskończoną miłością. Krew Chrystusa jest rękojmią wiernej miłości Boga do ludzkości. Patrząc na rany Ukrzyżowanego, każdy człowiek, nawet w warunkach największej nędzy moralnej, może powiedzieć: Bóg mnie nie opuścił, kocha mnie, oddał za mnie życie, i to pozwala mu odzyskać nadzieję."
Jeśli będziecie kiedyś na poznańskiej Starówce, koniecznie odwiedźcie to niezwykłe miejsce kultu.
Codziennie rano odmawiam następującą modlitwę:
Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi cały ten rozpoczynający się dzień, który jest darem Twojej nieskończonej miłości.
Zanurzam w Twojej Krwi siebie samego, wszystkie osoby, które dziś spotkam, o których pomyślę czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiem. Zanurzam moich bliskich i osoby powierzające się mojej modlitwie. Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistnieją, wszystkie sprawy, które będę załatwiać, rozmowy, które będę prowadzić, prace, które będę wykonywać i mój odpoczynek. Zapraszam Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku. Proszę, aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie. Niech dziś zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc. Przyjmuję wszystko, co mi dziś ześlesz, ku chwale Twojej Krwi, ku pożytkowi Kościoła św. i jako zadośćuczynienie za moje grzechy, składając to wszystko Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi. Oddaję siebie samego do pełnej dyspozycji Maryi, zawierzając Jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń. Amen.
Choćby nie wiadomo co miało się wydarzyć tego dnia, wiem, że jest już uświęcone w Najświętszej Krwi Jezusa. Diabeł boi się Krwi Jezusa, dlatego wszystko, co w niej zanurzamy, staje się odtąd niedostępne dla sił złego.
Komentarze
Prześlij komentarz