Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że kobieta bywa trudna do zrozumienia, a czasem nie rozumie nawet samej siebie. Jak grzyby po deszczu wyrastają na rynku wydawniczym poradniki, których autorzy obiecują, że pojęli tajemnicę kobiecości. Jednak odpowiedzi na fundamentalne pytania, również co do naszej natury, warto poszukać przede wszystkim w Piśmie Świętym. W Starym Testamencie odnajdujemy szereg niezwykłych kobiet, od których wiele możemy się nauczyć, co udowadnia p. Irena Neumueler, autorka książki pt. "Gotowe na zmiany. Kobiety z Biblii."

Książka została podzielona na trzy rozdziały - w pierwszym z nich omówiono Pramatki, czyli Sarę, Rebekę oraz Rachelę i Leę. Drugi rozdział poświęcono kobietom w życiu Dawida, a trzeci pogankom w rodowodzie Jezusa, a zatem Tamar, Rachab oraz Rut i Noemi. Dzięki niezwykle wnikliwemu, badawczemu spojrzeniu na życie, psychikę, wybory i rozterki każdej z biblijnych niewiast odkrywamy, że poprzez historię tych kobiet Bóg pragnie objawić nam prawdę o Nim oraz o nas. Autorka wnika w głąb każdej postaci, bada ich motywację, rozpoznaje uczucia. Wszystko to po to, aby każda z nas mogła przejrzeć się w twarzach biblijnych kobiety i poszukać w nich siebie.
Biblijne niewiasty okazują się być archetypami duchowości i osobowości. Już pramatki zostały przeznaczone na
ezer kenegdo - odpowiednią pomoc dla mężczyzny. Widzimy to szczególnie w historii Sary, której odwaga i kobiecość determinuje męską postawę Abrahama. Na przykładzie Sary, ale też Racheli i Lei ukazano dramat niepłodności i nieuchwytną tajemnicę rodzicielstwa. Dzięki rozterkom biblijnych niewiast odkrywamy macierzyński charyzmat rodzenia Jezusa w ludzkich duszach, jaki został dany, ale i zadany wszystkim kobietom świata. Niezwykłe historie, jakie próbujemy zgłębić uświadamiają nam, że
"w próbach i doświadczeniach ujawnia się prawda o naszym sercu i całym wnętrzu."
Bardzo zaintrygował mnie poruszony przez autorkę wątek dzieciństwa, które determinuje przyszłość kobiety. Rebeka, doświadczając miłości od samego początku, niejako wyniosła ją z domu i jest zdolna kochać, dawać uczucie innym. Natomiast Mikal, wykorzystana przez ojca, króla Saula, nie potrafiła ocalić samej siebie. Stała się ofiarą, zmarnowała szansę na odmianę swojego losu, nie potrafiąc odnaleźć w sobie siły, by zawalczyć o szczęście. Autorka stawia bardzo trafną tezę:
"Dziewczynka dojrzewająca w atmosferze miłości otrzymuje korzenie i skrzydła" - trudno odmówić temu racji. Kobietom, które są otoczone zdrową miłością ojca łatwiej nawiązywać relację i układać sobie życie.
Szczególnie urzekła mnie jeszcze jedna historia, która jest jedną z moich ulubionych opowieści Starego Testamentu. "Księga Rut jest uważana przez pobożnych Żydów za księgę, której wydarzenia ciągle dzieją się bez względu na czas i miejsce, a jej zapis spełnia się w czasie, gdy jest czytana."
Rut i Noemi, teściowa i synowa, kobiety, które mogły być dla siebie obce, ale wybrały bliskość, jaka dała im niezwykłą siłę do przezwyciężania wszelkich życiowych przeciwności. Zachwyca mnie nie tylko heroiczna postawa Rut, ale również Noemi, która potrafiła wznieść się ponad własny ból i stratę i odnaleźć w Bogu nadzieję. "Tylko wtedy, gdy odkryjemy swoją tożsamość w Bogu - podmiotowość, możemy się wyprostować, doświadczyć godności i odkryć swoje obdarowanie. Wtedy też rozpoznajemy własną misję, która uaktywni sprawczość. Ta misja jest czymś obiektywnie istniejącym - indywidualnym przeznaczeniem."

Historie biblijnych kobiet są niezwykłe same w sobie, jednak przyznać trzeba, że zostały w książce opisane z niezwykłym wyczuciem i subtelnością. Autorka zdradza wysoko rozwinięte umiejętności wnikania w ludzką psychikę, dzięki czemu książka ta staje się dla każdego czytelnika prawdziwą podróżą w głąb samej siebie. Z pewnością nie jest to zwykła książka dla kobiet, ale coś znacznie ważniejszego, to studium kobiecości mocno zakorzenione w wartościach katolickich. Choć muszę przyznać, że przedmowa trochę mnie zniechęciła, to jednak lekturę tej mądrej książki uważam za piękną i bardzo wartościową przygodę, jaka przyniosła w moim życiu widoczne owoce.
Zgadzam się przy tym w pełni z autorką, która tak trafnie przedstawia diagnozę współczesnej kobiecości:
"Dzisiaj świat potrzebuje kobiet pełnych Ducha, które poprzez wiarę dadzą Bogu przestrzeń dla Jego działania w taki sposób, jaki On uznaje za najlepszy dla nas (...) Potrzeba kobiet świadomych i dojrzałych, scalonych, które razem z Nim będą tworzyć historię. Będą miały świadomość dziejową. Tworzące nowe pokolenia, mające dobry wpływ na zachodzące zmiany w świecie."
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Edycja Św. Pawła.
Książkę można kupić tutaj: "Gotowe na zmiany"
Komentarze
Prześlij komentarz