40 spojrzeń na bł. Kardynała Wyszyńskiego

 Ten, kto czytał moje teksty i recenzje publikowane na Instagramie, ten wie, jak bliski jest mi bł. Kardynał Stefan Wyszyński. Czytałam już wiele książek z tekstami Kardynała oraz publikacji o Nim, jednak czuję się pozytywnie zaskoczona książką Zdzisława Z. Kijasa pt. "Wyszyński - 40 spojrzeń", wydaną przez Wydawnictwo Franciszkanów "Bratni Zew". Z okazji pierwszej rocznicy beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia napiszę parę słów o Kardynale, do których zainspirowała mnie lektura "40 spojrzeń".




Wśród licznych biografii i publikacji, które powstały w związku z beatyfikacją, książka franciszkanina, Zdzisława Kijasa, zdecydowanie się wyróżnia. Stanowi właściwie studium postaci Prymasa, jest próbą zrozumienia jego prawdziwego wizerunku. Autor zagląda głębiej, ponad posągową i szlachetnie wyprostowaną sylwetkę Kardynała, ponad niezłomność zasad i utarty powszechnie obraz, starając się wniknąć do duszy. Tymczasem w sercu Prymas pozostał małym chłopcem, ciągle zapatrzonym w zdziwieniu na "Białą" i "Czarną" Madonnę, złaknionym matczynej miłości, jaką odnalazł pod płaszczem Maryi.

Siłacz i Prymas Tysiąclecia był przecież kiedyś schorowanym klerykiem, który w chwili święceń modlił się, by udało mu się wstać z posadzki. Księdzem - niepewnym tego, czy podoła obowiązkom biskupa, a potem arcybiskupa.
Kto dał Mu więc tę Moc, dzięki której stał się legendą?
Potęgę, jakiej jest symbolem?
Nie ma wątpliwości, że Jego siła nie była z tego świata. 


Autor porównuje postać bł. Kardynała do latawca, który dlatego szybuje tak wysoko, bo napotyka silne przeciwne wiatry.
"Jego osobowość była ciągłym lotem w przyszłość, mocnym pragnieniem bliskości Boga w sprawach ludzkich, za którym nie mogli nadążyć ci, którzy go otaczali (...) Wyszyński miał w sobie coś, co czyniło go jednocześnie bliskim i odległym, wrażliwym i wznoszącym się ponad uczciwość, głęboko wierzącym, ale zarazem rozumiejącym wiarę ludzi prostych.
Ale to i tak jeszcze nie jest cały Wyszyński."

W książce wskazano nie tylko na fakty, ale również na relacje, przyzwyczajenia, zachowania, sposób bycia Prymasa. Z układanki tych wszystkich okoliczności, z tytułowych spojrzeń z różnych perspektyw, wyłania się Ktoś zupełnie inny, niż potocznie sądzimy. 
"Niemal każdy może odnaleźć u Wyszyńskiego to, czego szuka i czego pragnie, co dowodzi rozpiętości bogactwa jego ducha."

Zgadzam się z tym, ponieważ i ja znalazłam u Prymasa to, czego szukałam. Moja niesamowita więź z Kardynałem zaczęła się od zdumienia nad szacunkiem, jakim bł. Wyszyński obdarzał kobiety. Wprowadził w czyn baśń o Kopciuszku - z równą czcią nakazał traktować matkę przełożoną, jak i szeregową siostrę, która pali w piecu. Gdy pierwszy raz czytałam Jego teksty o kobietach, pomyślałam, że płynie z nich niebywała męskość, wręcz rycerskość, za jaką w głębi serca tęskni każda dama. Im więcej tekstów Kardynała Wyszyńskiego poznałam, tym bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że był On Kimś absolutnie wyjątkowym. Kimś potrzebnym Polsce, Kościołowi, ale i mnie - Agacie, szukającej oparcia w swej wierze. Właśnie w ten sposób żona, mama, a w głębi serca mała, wciąż spragniona odpowiedzi Agatka ,zaprzyjaźniła się ze Stefanem ze spiżu, który kruszy się przy bliższym poznaniu w kawałki ciepłego, słonecznego bursztynu. W kamyczki z wakacji, przechowywane pod sercem jak najcenniejszy skarb. W barwne szkiełka, w ktorych przeglądamy się każdego dnia.




Z wszystkich dotychczas czytanych przeze mnie książek o bł. Stefanie Wyszyńskim, najbardziej ujęła mnie właśnie ta - "Wyszyński - 40 spojrzeń". Jeśli szukacie faktów i szczegółów z życia Kardynała - zajrzyjcie do E. Czaczkowskiej i jej biografii Stefana Wyszyńskiego, lecz jeśli chcecie poznać prawdziwego Prymasa, przeczytajcie, co pisze o nim Zdzisław Kijas. Dowiecie się, co Kardynał myślał o marnowaniu czasu, jak cenił wartość dobrej lektury, kto był dla Niego drogą do Boga, dlaczego próbował rozmawiać z "bezbożną władzą", czy miał w sobie kiedykolwiek lęk i za czym tęsknił. Zrozumiecie również, kim Kardynał nie był -w myśl słów Janusza Zabłockiego:
"Nie jest to ani anachroniczny książę Kościoła, ani zapatrzony w przeszłość tradycjonalista, ani zaściankowy polski nacjonalista, niezdolny do ogarnięcia swoimi intelektualnymi kategoriami zmieniających się czasów (...) Kardynał nie mieści się w żadnym z tych schematycznych ujęć, umyka wszystkim tworzonym stereotypom, jest osobowością przekraczającą je i zupełnie inną, niż potocznie sądzimy."

Kim dla Ciebie jest bł. Kardynał Stefan Wyszyński?
_______________________

Tekst stanowi recenzję i inspirację książką Zdzisława Józefa Kijasa, "Wyszyński - 40 spojrzeń", Wydawnictwo Franciszkanów "Bratni Zew", Kraków 2021.

Komentarze